Izraelskie kino krótkie

Marek Bochniarz

Krótkie metraże twórców izraelskich można było obejrzeć w Poznaniu podczas 11. edycji Short Waves Festival.

Do selekcji konkurs „Urban View” trafiła Shmama (2017). W swoim najnowszym filmie Miki Polonski – wschodząca gwiazda izraelskiego kina – opowiada o nienaturalnym rytmie życia matki i córki, ponownie badając relacje zachodzące między ludźmi a przestrzenią ich życia – tak, jak zrobił to choćby w Dziesięciu budynkach dalej” (2015). Niecierpliwie czekam, aż Polonski wreszcie nakręci pełny metraż, a trochę czuję, że to właśnie krótka forma jest jego naturalnym środkiem ekspresji.

Teledysk do lirycznego utworu Second Hand Lovers (2017) Orena Lavie można było zobaczyć na pokazie najlepszych wideoklipów z MFFK Żubroffka. Izraelczyk, będąc utalentowanym autorem sztuk teatralnych, potrafi układać doskonałe literacko piosenki. W muzyce inspiruje się Tomem Waitsem i Leonardem Cohenem, co w Second Hand Lovers jest bardzo odczuwalne, a może nawet i irytujące. Klip stanowi wizualizację konstatacji, że mężczyzna zwykle porównuje obecną kochankę do jej poprzedniczek. Lavie te eks-dziewczyny umieszcza w formie quasi-duchów, zamieszkujących jego sterylny apartament na podobieństwo wspomnień. Pieszczą przez sen bohatera i dbają o jego dobre samopoczucie, stając się też niemymi obserwatorkami nowego romansu. A że Lavie gra mężczyznę i reżyseruje, to przez podobieństwo do Vinceta Gallo można odnieść wrażenie, że łączy go z Amerykaninem nadmierne ego i ta dziwna odmiana seksizmu, wymuszająca ciągłe udowadnianie swej męskości. Tyle że inni kupują szybkie samochody, a ci tworzą szybkie dzieła sztuki.

W konkursie „Dances with Camera” (filmów tańca) znalazło się wirtuozersko zrealizowane jednoujęciowe Perpetual Motion, w którym Micah Smith wędruje z kamerą po barze, a pary za pomocą tańca opowiadają o swym wewnętrznym świecie.

Short Waves jest okazją do śledzenia zagranicznych festiwali formy krótkiej. Z London Short Film Festival do Poznania dotarła animacja 18+ Yuvala Hakera do piosenki Alona Edera Im Sex. Jest ona na granicy wulgarności, atakuje surowym rysunkiem, kontrastowymi kolorami i mocnymi symbolami. Haker temperuje tę obsceniczność umownością, tworząc pean na cześć mocy aktu erotycznego. Bo jak w piosence śpiewa kobieta: „gdy dochodzę, to świat wydaje mi się inny, gdybym tylko mogła się tu zatrzymać…”.

Short Waves Festival 2019,  Poznań, 19-24 marca 2019

© Copyright 2014