Królewski ród z Kalisza

Hila Marcinkowska

Nasza historia zaczyna się w Kaliszu, gdzie w 1910
roku przychodzi na świat Samuel Solnik, syn Hermana
i Gittel. Jego ojciec był pisarzem, dziennikarzem,
radnym Miasta Kalisza i syjonistą, który w 1900 roku
brał udział w IV Kongresie Syjonistycznym w Londynie.
Matka była nauczycielką. Starszy brat Samuela
był dentystą, a drugi neurologiem. Samuel marzył
o karierze mechanika samochodowego, ale ojciec
zmusił go do studiowania medycyny.

Kuzynka Estera Kawe wspomina go w ten sposób:
Solnik wyjechał do Paryża na Sorbonę, by studiować stomatologię.
Przedłużał studia żeby nie wydalono go do Polski. Płacił czesne, ale nie
robił dyplomu. To był wieczny student, ale nie dlatego, że mu się nie
chciało uczyć, tylko nie chciał być deportowany do Polski, co mu groziło,
gdyby ukończył naukę.
W 1940 roku, kiedy Niemcy zajęli Francję, Solnik uciekł do Szwajcarii,
gdzie obronił dyplom. Następnie wyruszył do Izraela i tu zaczyna się
przygoda z przeszłością rodziny.
Mamy początek lat 40. ubiegłego wieku. W ekskluzywnej dzielnicy
Rehavia w Jerozolimie młody stomatolog otwiera klinikę. Na furtce domu
zawisła dwujęzyczna tabliczka (po angielsku i hebrajsku) z nazwiskiem
i profesją. Ten wytwornie ubrany człowiek wyglądał raczej nie na miejscu
w prostej i ubogiej scenerii Mandatu Palestyny ze skromnymi budynkami,
wąskimi, zakurzonymi uliczkami i przepełnionymi bazarami. Wyróżniał
się na jerozolimskich ulicach, nosił się z nutą europejskiej arystokracji:
wyśmienite garnitury, śnieżnobiałe koszule, muszka, zaczesane i wybrylantowane
włosy, do tego jeździł drogim samochodem – w czasach, gdy
samochody były w mieście towarem niezmiernie rzadkim.
Klinika działała świetnie, a Samuel rozpoczął poszukiwania dotyczące
pochodzenia swojej rodziny. W tym okresie Solnik natknął się na dokumenty,
które, jak sądził, potwierdzały wieloletnią rodzinną plotkę:
że Solnikowie w rzeczywistości pochodzili z rodziny Don Izaaka ben
Jehudy Abarbanela, wielkiego żydowskiego męża stanu, filozofa i komentatora
biblijnego, który w XV wieku służył jako skarbnik królowi
Portugalii Afonsowi V. Z kolei sam Abarbanel twierdził, że jest potomkiem
króla Dawida.
Przeglądając dokumenty, Samuel dostrzegł swoją wielką szansę. Był
to pomysł nowatorski i jakże prosty. Zapragnął odbudować starożytną
dynastię i obsadzić króla na tronie Izraela. Dentysta z Jerozolimy ogłosił,
że pochodzi z linii króla Dawida; zaczął przekonywać swoich rodaków
i mocarstwa światowe, że jego rodzina powinna zasiąść na tronie Izraela,
a sam kraj – stać się monarchią.

(...)

© Copyright 2014