Historia księdza Jakuba (D.Rosiak, "Człowiek o twardym karku"; rec.)

A.L.

Bohater reportażu Dariusza Rosiaka urodził się dwa razy. Po  raz pierwszy w 1943 roku w getcie w Święcianach. W połowie marca Żydzi dowiedzieli się o likwidacji getta. Po kilku dniach, a dokładnie 21 marca wygnano ich na stację kolejową. Najpóźniej tego dnia, a raczej dzień wcześniej Batia Wekslerowa oddała swego młodszego synka rodzinie Waszkinelów. Dano mu na imię Romuald. Nowi rodzice uciekli z dzieckiem w nowe miejsce bo bali się sąsiadów. Pierwszym powojennym transportem przyjechali do Polski i zamieszkali w Pasłęku. Romek ostatecznie ukończył seminarium i w 1966 r. otrzymał święcenia kapłańskie. Po dwunastu latach w kapłaństwie przybrana matka powiedziała mu, że  jest  Żydem. Miał 35 lat i to był dzień jego  drugich narodzin.

Rosiak zbiera informacje o księdzu Wekslerze. Jedzie do Święcian, rozmawia z najstarszymi mieszkańcami. Leci do Tel Awiwu i spotyka  się z Lili Holzman, która urodziła się w Święcianach w roku 1927. Rozmawia w Pasłeku z sąsiadami Waszkinelów, szkolnymi kolegami księdza Romualda, a także z pracownikami KUL-u, na którym Weksler studiował, a później pracował naukowo. Z tego początkowo rozproszonego materiału rysuje się powoli niecodzienny portret żydowskiego księdza, dziecka Holocaustu, człowieka Innego. Nie jest to portret jednoznaczny. Rosiak zderza różne opinie, czasem sobie zaprzeczające. Oddaje też głos głównemu bohaterowi, którego życie po 1978 roku stało się niezwykle dramatycznym poszukiwanie tozsamości.

Nie było o nią łatwo, bo jak pogodzić chrześcijaństwo z judaizmem, jak być jednocześnie Żydem i księdzem. Musiał się także zmagać z bezpieką i antysemityzmem. Bolało go odrzucenie przez katolickich współwyznawców. Gdy wyjedzie do Izraela dozna kolejnego wykluczenia – przez żydowskich współplemieńców. Rosiak dociera do rozmówców w  kibucu Sde Elijahu w którym Waszkinel uczył się hebrajskiego i podstaw judaizmu. Rozmawia z katolicką wspólnota Ha-Raw Kuk w Jerozolimie w której próbował się odnaleźć polsko-żydowski ksiądz. Chociaż poszukiwanie tożsamości sprawia mu ból jest wciąż w drodze. Poraniony, nieustępliwy prowadzi rozmowę z żydowskim Bogiem i samym sobą. Idzie własną drogą, mówiąc, iż od Boga dostał okno, przez które ogląda swoją przeszłość. 

© Copyright 2014