Humań leży w połowie drogi między Kijowem a Odessą. Pozornie niczym się nie wyróżnia poza atrakcją w formie postoju dla kierowców samochodów, lecz jest bogatszym miastem niż inne tej wielkości ośrodki na Ukrainie. Dlaczego? Co roku na Rosz Haszana chasydzi z całego świata zjeżdżają się do miasta, aby odwiedzić grób cadyka Nachmana, uznawanego przez nich za jednego z ostatnich wielkich mistyków. Ich wizyty ponoć nakręcają lokalną gospodarkę, lecz mieszkańcy patrzą na nich z coraz większym niepokojem.