NIF & Other Israel FF Film Club: Spotkanie z Mayą Zinshtein

Data wydarzenia: 
21 kwiecień 2020
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Na zawsze czyści”, reż. Maya Zinshtein, 2016
„Jak przestałem się bać”, reż. Avi Mograbi, 1997
„Jak przestałem się bać”, reż. Avi Mograbi, 1997
„Jak przestałem się bać”, reż. Avi Mograbi, 1997
 „Król Bibi”, reż. Dan Shadur, 2018

„Najwięksi rasiści w Izraelu” – tak mówią o sobie członkowie La Familia, grupy radykalnych kibiców drużyny Beitar Jerozolima. Potocznie określa się ich „wschodnim sektorem”, bo gdy rozpoczęli działalność w roku 2005 – to właśnie na wschodnim sektorze stadionu Teddy, regularnie używanego przez klub. Tradycyjnie są identyfikowany z rasizmem skierowanym przeciwko Arabom i muzułmanom. I nie do końca chodzi tu nawet o samą piłkę nożną jako sport. Jak zauważa fan klubu, publicysta Erel Segal - „Klub Beitar Jerozolima stał się politycznym ucieleśnieniem «drugiego Izraela». Od dziecięcioleci reprezentuje Mizrachijczyków i prawicę”.

Segal jest jednym z komentatorów, którzy występują w filmie dokumentalnym „Na zawsze czyści”. Reżyserka Maya Zinshtein otrzymała za swoje dzieło nagrodę dla najlepszego reżysera na MFF w Jerozolimie – i bardzo słusznie, bo udało się jej w przenikliwy sposób ukazać dramatyczny dla klubu sezon 2012/2013, gdy jego właściciel – rosyjski miliarder Arkady Gajdamak – zdecydował się dokonać do drużyny transferu dwóch muzułmańskich zawodników z Czeczenii. „Na zawsze czyści” to nie tyle dokument sportowy, co obraz opowiadający o tych najbardziej drastycznych przejawach rasizmu w Izraelu, wiele mówiący o tym społeczeństwie, a także sytuacją, gdy „drugi Izrael” stał się tym pierwszym wraz z dojściem do władzy prawicowych polityków.

– Nigdy nie lubiłem piłki nożnej – i zawsze to powtarzałem. Ale Beitar ma więcej zwolenników niż wszystkie inne kluby w Izraelu razem wzięte. Dlatego to interesujące narzędzie propagandy – mówi w filmie Arkady Gajdamak. Miliarder astronomiczną inwestycję w Beitar Jerozolimę uznał za doskonały punkt wyjścia do rozpoczęcia kampanii na fotel burmistrza Jerozolimy. Traktując kibiców na stadionie jako publiczność o wiele liczniejszą niż ta na wiecu politycznym – Gajdamak się jednak przeliczył ze wzbudzeniem wśród nich zainteresowania swoją kandydaturą, otrzymując w wyborach zaledwie 3,6 % głosów.

Kolejne lata są dla Beitaru ciężkie, gdyż rozgoryczony przegraną bogacz przestaje inwestować w klub. Dzieje się tak do czasu sezonu 2012/13, gdy piłkarze zaczynają wygrywać – a Gajdamak uznaje, że pora posłużyć się piłką jeszcze w inny sposób – i zabiera zespół do Czeczenii na gościnny mecz. Mayi Zinshtein udaje się nie tylko uwiecznić turystyczne i osobliwe kadry z Groznego, ale i sprowokować zarówno Gajdamaka, jak i władze klubu do szczerych wypowiedzi polityczny. Stąd wiemy, że choć mecz wypadł blado i był ustawiony, to miliarder z zakulisowych negocjacji wyszedł zwycięsko i będzie realizować swój plan.

Następstwa transferu dwóch muzułmańskich piłkarzy, nie podyktowane zupełnie względami „sportowymi”, są dla Beitaru Jerozolimy druzgoczące. Rasistowscy kibice z La Familii nie kryją oburzenia, wykrzykując na pierwszym z treningów: „Sprowadziłeś dwóch muzułmanów, a nie piłkarzy! Wal się, Kadijew! Sadajew, idź do meczetu Al-Aksa! Co jest, mamy w drużynie Arabów?”, komentując kapitana drużyny: „Wal się, Ariel Harush! Kasz kapitan to skurwysyn! Skurwysyński kapitan! Skurwysyński kapitan!”, i wykrzykując w stronę Itzika Kornfeina „Itzik, odejdź, już ciebie nie chcemy. Wracaj do domu, pieprzony psie”.

Przez resztę filmu śledzimy z rosnącą fascynacją, jak konflikt narasta coraz bardziej i dochodzi do, w gruncie rzeczy dość przewidywalnych, działań w swej naturze kibolskich i kryminalnych. Do sytuacji, gdy członkowie z La Familia pociągają za sobą większość kibiców Beitaru i udaje się im psychicznie wycieńczyć nieszczęsnych piłkarzy wojną psychologiczną, prowadzoną w sposób mistrzowski, okrutny i groteskowy.

A jednak w „Na zawsze czyści” Zinshtein wcale na tym nie poprzestaje. Zbierając komentarze od różnych gadających głów, odsłania niejako przy okazji sieć zależności między Beitar Jerozolimą a uprawianiem polityki, rekonstruuje stanowisko władz, cicho przyzwalających na rozwój rasizmu wśród kibiców La Familia – do momentu, gdy poparcie dla radykałów przynosi gorzkie owoce, a od fanów „obrywają” nawet najbardziej skrajnie prawicowi członkowie partii Likud.

„Na zawsze czystych” należy potraktować, obok „Jak przestałem się bać” Aviego Mograbiego (1997) jako kolejny z dokumentów opowiadających w nieoczywisty sposób o izraelskiej prawicy, w tym o braku porozumienia, dróg dialogu między lewicą a prawicą – stosowania przez polityków taktyki wykluczania przeciwnika. A że Zinshtein udało się wciągnąć do swojego obrazu postać Benjamina Netanyahu – to otrzymujemy niejako dopisek do „Króla Bibiego” (2018) Dana Shadura, zwłaszcza że w obu przypadkach mamy do czynienia z filmowcami mistrzowsko doskonale operującymi materiałami archiwalnymi. „Na zawsze czyści” pozwalają przeniknąć za powierzchnię doniesień z izraelskiej polityki i lepiej zrozumieć to, jak oddziałuje ona na społeczeństwo.

 

Marek S. Bochniarz

Film można zobaczyć w dogodnym terminie za pomocą platofrmy Netflix.

We wtorek 21 kwietnia o godz. 22.00 (21.00 czasu polskiego) odbędzie się internetowe spotkanie z reżyserką Mayą Zinshtein za pomocą Zoom. Można się na nie zapisać tutaj:
https://secure.nif.org/onlineactions/g66xVWfiLUOiKfmoapqXbw2?ms=FB&fbclid=IwAR0gIfICC2nmCJUnMPdopN8P_dp318EcmnrZlCzI6mnPV3s4jlG1OZ-uwfM#go-to-form
Po rejestracji otrzymamy link do transmisji na Zoom.
Spotkanie odbędzie się w ramach klubu filmowego, organizowanego przez New Israel Fund i Other Israel Film Festival

© Copyright 2014